Irfanview poza tym, że jest rewelacyjnym programem do codziennego użytku posiada też funkcje przydatne w testach. Pierwszą z nich jest podawanie czasu dekompresji pliku JPG, a więc po prostu czasu jego otwarcia.
Wzrost wydajności o dokładnie 50% jest bardzo odczuwalny. Przy przeglądaniu większej ilości zdjęć niemal sekundowe opóźnienie zaczyna irytować. W przypadku Celerona 220 nie ma ono aż tak dużego znaczenia.
Kolejnym przydatnym narzędziem jest opcja zmiany rozmiaru i poziomu kompresji wielu plików.
85% przyspieszenia w rzeczywistej, często przeze mnie wykonywanej pracy to wynik lepszy niż się spodziewałem.
W teście polegającym na nałożeniu na zdjęcie efektu Oil Paint, nowszy procesor okazał się szybszy o 21%.
Średni wzrost wydajności w pracy z plikami JPG oscyluje w okolicach 50%.
Testy syntetyczne - szachy, kompresja, szyfrowanie << >> Testy rzeczywiste - kompresja, szyfrowanie, wyszukiwanie